2 września 2014

Pierwsza czapka w tym sezonie

26 komentarzy:
 
Będąc na urlopie miałam przyjemność testować wzór czapki dla Maknety
Czapka jest prosta i urokliwa. Jak Makneta ogłosiła, że potrzebuje testerek to nie wahałam się ani chwili. Każdy pretekst do zrobienia kolejnej czapki jest dobry :) Mimo 30 stopniowego upału dziergałam ją z przyjemnością.

Wzór jest bardzo czytelnie rozpisany i bardzo prosty a jednak zrobienie czapki zajęło mi ze trzy dni. Normalnie robię czapkę w ciągu jednego dnia. Powód był błahy - włóczka. W sumie sama włóczka nie zawiniła tylko jakoś nie mogłam się wstrzelić z próbką. 

Pierwsze podejście robiłam z pojedynczej nitki. Jak dojechałam do połowy długości, to po przymiarce okazało się, że czapka jest zbyt obcisła. W zamierzeniu autorki czapka ma mieć luźniejszą formę. I ja w takiej czapce się lepiej czuję niż w takiej mocno dopasowanej. 

Sprułam.

Kolejne podejście, podwójna nitka, większe druty i od razu wyszło o niebo lepiej. 

Dużo zdjęć bo nie mogłam się zdecydować :)









Dane techniczne:
WzórKropeczka Hat
Druty - nr 4
Włóczka - Alize Cashmira Fine 

Do kompletu wydziergałam sobie szal Color affetion, który mam nadzieję zaprezentować w najbliższych dniach (jak tylko we Wrocławiu przestanie padać i będę mogła się wybrać na sesję w plener). 

A jak tam u Was, robicie już zimowe dodatki? Koniecznie pochwalcie się w komentarzach co macie na na drutkach, albo co macie w planach :)

Pozdrawiam cieplutko
Monia :)

26 komentarzy:

  1. Hahaha, a ja dokładnie przed minutą oglądałam sobie wzory czapek i już planowałam dziś wydziergać. Ale okazało się, że mój 1 motek to za mało i muszę poczekać. :p Wchodzę a Ty już w skończonej. ;)

    Piękny kolor, a czapka w sam raz, tez wolę takie luzackie. ;)

    U mnie jesienny sweter na drutach, w planach kolejny, no ale muszę gdzieś wcisnąć pomiędzy komin, chusty i kolejne czapki. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się nazywa wyczucie :)
      Ja w takiej dopasowanej czapce czuję się i wyglądam jak w basenowym czepku :) z tych bardziej dopasowanych to lubię Poppy.

      Usuń
  2. śliczna ta czapka, też taką chcę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie jest urokliwa. Jak to mówią w prostocie siła :)

      Usuń
  3. Ja dopiero na etapie raczkowania bo czapki na drutach jeszcze nie miałam, ale, ale wszystko przede mną :)
    Wzór jest fajny i do twarzy ci w nim!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna czapa. ładnie wyglądasz i świetnie wybrany kolor!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też wolę luźniejsze modele. A najbardziej na świecie, to berety :] Super wyglądasz w swojej nowej czapce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja beret ostatni raz miałam chyba w podstawówce, jakoś mi żaden nie podszedł.

      Usuń
  6. Super czapka i pięknie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też sezon zimowo-druciarski rozpoczęłam ;) Bardzo ładnie ci w tej czapce, śliczny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę Moniu, że testowałyśmy to samo :) Już mam zrobione takie dwie czapki i na pewno jeszcze do tego wzoru wrócę. Kolorek super, ładnie Ci w nim. Teraz jesień może nadejść! ;) U mnie na drutkach nr 2 (!!!) sweterek dla Małej z super sprężystej wełny. Ale o tym niebawem.
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta czapka jest rewelacyjna. Też mam zamiar zrobić przynajmniej jeszcze jedną :)
      A z tymi drutkami to zaszalałaś :) najmniejsze na jakich robiła to 2,5 i już mi się wydawało, że dziergam na igłach :)

      Usuń
  9. Bardzo ładnie Ci w tym kolorze, a czapeczka całkiem fajna. Ja dziergam ponczo na zimne jesienne poranki i wieczory. Niestety dziadyga wnerwiła mnie bo jak doszłam do połowy to okazało się, że jednak zbyt ciasne i nie obejdzie się bez prucia. Żeby ochłonąć kończę sweterek dla córci. Wszak rok przedszkolny został rozpoczęty :)
    Pozdrawima ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od zeszłego sezonu mam szał na ten kolor :)
      Szkoda, że musiałaś pruć, ja też tego nie lubię ale cóż poradzić jak mus to mus. Dobrze, że znalazłaś sobie odskocznie :)

      Usuń
  10. Wszystkie ujęcia bardzo dobre, więc wcale się nie dziwię, że był problem z wyborem kilku:) Piękny kolor i bardzo Twój, u mnie zima jeszcze daleko, ale trzeba pewnie by o niej przynajmniej zacząć myśleć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Ubawiłam się przy tej sesji jak dziecko, bo przypomniało mi się, że mam wężyk spustowy do aparatu. Jak zaczęłam pstrykać to przestać nie mogłam :))

      Usuń
  11. O matko... to już...? A ja jeszcze całkiem w lesie z zimowym dzierganiem :-) Marzą mi się nadal letnie, bawełniane bluzeczki :-)
    Twoja czapka jest wspaniała. Podoba mi się bardzo wzór i koniecznie będę musiała go zakupić :-) A w Twoim wykonaniu jest doskonała. No i ten kolor... bajeczny...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nieubłaganie zimna się zbliża. A patrząc na nasz klimat to pewnie będzie względnie ciepło i nagle się zrobi masakrycznie zimno, więc lepiej się zabezpieczyć :))
      Czapkę zrób koniecznie !

      Usuń
  12. O matko! Ten szal jest też na mojej liście :) Ciekawa jestem go!
    A czapka śliczna - prosta mikołajka - taka jakie lubię :):):) Widzę, że wszystko pod kolor! Muszę podgonić, bo widzę, że mam opóźnienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi bardziej odpowiadają szale - chusty w stylu Color Affection bo do tradycyjnych chust chyba jeszcze nie dorosłam:)

      Usuń
  13. Cudnie Ci w żółtym! Zdjęcie widziałam na Facebook'u i tak mi się spodobało, że nie mogłam oderwać od niego wzroku :)
    Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kapitalna czapa!

    OdpowiedzUsuń

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.