13 sierpnia 2013

Najprostsza sukienka na świecie – nietoperz

Brak komentarzy:
 
Mam tę sukienkę już dobre dwa lata a jeszcze nie miałam okazji jej pokazać. Już naprawiam swój błąd. Sukienka powstała w wyniku mojej falowej fascynacji szyciem (obecnie na fali u mnie druty i szydełko). Owa sukienka wbrew pozorom nie jest z żadnego wykroju. Ot tak po prostu na „oko”, czyli tak jak lubię najbardziej. Kupiłam kawał dzianiny (nie pamiętam dokładnie ile). Wymierzyłam ile mi potrzeba, w moim przypadku 100cm x 200cm. Złożyłam materiał na pół i powstał mi kwadrat 100x100. Na górze wycięłam dziurę na głowę. Do złożonego materiału przyłożyłam sukienkę aby zaznaczyć w którym miejscu muszę zszyć po bokach. Jak już odmierzyłam to tak na wysokości mniej więcej od biustu przeszyłam do samego dołu. Dzięki temu po bokach zwisa nadmiar materiału, który dodaje całego uroku sukience. W sumie na tym można było zakończyć szycie, bo dzianina ma to do siebie, że się nie siepie i pozawijanie brzegi wyglądają dobrze. Ja jednak dekolt wykończyłam lamówką po to żeby się nadmiernie nie rozciągał. Ot cała filozofia nie wiem czy całe szycie zajęło mi więcej jak pół godziny :))





Przepraszam za kiepską jakość zdjęć, ale aparat nie chciał współpracować :/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.