23 września 2014


No i nadeszła. Mokra i zimna jesień brrr. 

Nie wiem jak wy, ale kiedy nadchodzi jesień to lubię palić świeczki. Dają mi chyba takie znikome poczucie ciepełka. 

Zazwyczaj, wrzucam t-light'a do małej szklaneczki czy słoiczka i więcej mi nic nie trzeba. Lubię minimalistyczne dodatki w kolorze białym. Biel mi się kojarzy z czystością, harmonią, porządkiem i elegancją. Zawsze można dodać jakiś akcent kolorystyczny, ale bazą jest biel. 


W tamtym roku wydziergałam na szydełku osłonkę na słoiczek. W tym roku dorobiłam kolejną i stwierdziłam, że to jest fajny sposób na odświeżenie wnętrza. Takie małe dodatki są fajne, kiedy wynajmujemy mieszkanie i nie możemy urządzić go tak jakbyśmy chcieli. 
  
Jeśli też tak jak ja lubicie świeczniki hand-made to mam dla was gotowe rozwiązanie. 
Moja osłonka jest na mały słoiczek, ale z powodzeniem wzór można dowolnie modyfikować i dopasować do swoich potrzeb. 

Wzór przedstawia się następująco, mam nadzieję, że jest zrozumiały i czytelny.


Na wzorze nie jest ujęta całość. Jeżeli chcecie powiększyć koło w każdym kolejnym rzędzie musicie dodać kolejny słupek pomiędzy podwójnymi słupkami. 



Potrzebne materiały:
- słoiczek, lub jakikolwiek inny pojemnik,
- kordonek,
- szydełko.












Podstawą jest koło. To tylko od was zależy jakie będzie duże. Najważniejsze, żeby pasowało do podstawy naszego pojemniczka. 


Jak już podstawa jest odpowiedniej wielkości, to wykonujemy słupki reliefowe wbijane od tyłu, aby nam się utworzył ozdobny rancik. Jeśli nie wiecie jak wykonać takie słupki to można pooglądać filmik

Następnie robimy siateczkę do odpowiedniej wysokości pojemnika. Można robić tak, że co druga kratka będzie pełna. Wyjdzie nam wtedy szachownica. 

Kiedy już będziemy mieli odpowiednią wysokość robimy ozdobną falbankę. 
Na koniec robimy łańcuszkowy sznureczek i zawiązujemy kokardkę. 

Chwila pracy i mamy oryginalny świecznik:)




Mam nadzieję, że Was zainspirowałam :)

Pozdrawiam cieplutko
Monia:)

0 Comments

9 czerwca 2014

Każda prawdziwa dziewiarka od czasu do czasu musi zaimprowizować. A to do przerabiania warkoczyków wykorzystuje wykałaczki, jako markerów używa wszelkiej maści kółeczek, agrafek, nitek, czy co tam ma aktualnie pod ręką. A co robi dziewiarka, żeby przewinąć zgrabny precelek w piękny kłębuszek. Otóż owa dziewiarka wykorzystuje do tego celu rolkę po ręcznikach kuchennych (ta od papieru toaletowego też się nada). 


Nawijarka papierowa

Jeśli jeszcze się nie dorobiłyście nawijarki, a bardzo chcecie mieć zgrabne kłębuszki to ten sposób jest w sam raz dla Was. W sumie pomysł nie jest nowy ale myślę, że wart pokazania. 

Wystarczy zostawić dłuższy kawałek nitki (żeby na koniec ładnie nam się wyciągała ze środka).
Przytrzymać go żeby się nie przesuwał. Można też naciąć rant rolki i w tym nacięciu zahaczyć koniec włóczki. 

Nawijarka papierowa

Następnie nawinąć kilka razy włóczkę na prosto


Nawijarka papierowa



a kolejny krok to jednocześnie zawijać (teraz już pod kątem) włóczkę i okręcać papierową rolkę. 


 Nawijarka papierowaNawijarka papierowa

I w ten oto sposób po chwili mamy piękny moteczek. 


Nawijarka papierowa

Mała rzecz a cieszy :)

Macie jakieś swoje patenty, które się mogą przydać innym dziewiarkom? Jeśli tak to podzielcie się koniecznie w komentarzach. 

Pozdrawiam
Monika
0 Comments

3 kwietnia 2014

Dzisiaj post pomocniczy. Obecnie jedną z moich robótek jest sweter w paski. Dziergam go oczywiście od góry i na okrągło więc, żeby paski się ładnie układały trzeba jedno oczko specyficznie przerobić. Może się komuś przyda mój tutorial.

Kiedy chcemy zmienić kolor to najzwyczajniej dokładamy nową nitkę i dziergamy.



Kiedy przerobimy jedno okrążenie nowym kolorem, zaczynając kolejne musimy zrobić jedną rzecz. Podciągamy do góry oczko, które jest pod pierwszym oczkiem naszego nowego koloru.


Nakładamy niższe oczko na lewy drut 


i przerabiamy dwa oczka razem. 



Tak na prawdę to cała filozofia. 
Aha podciągamy oczko tylko rozpoczynając drugi rząd nowego koloru, resztę dziergamy normalnie.

Poniżej zdjęcie które pokazuje jaka jest różnica kiedy stosujemy zasadę opisaną przeze mnie powyżej (pętelka dolna) a jaka kiedy tego nie zrobimy (pętelka górna). 


Miłego paskowania :)
0 Comments

28 października 2013


Dzisiejszy dzień był bardzo produktywny. Mimo, iż dziecię me źle spało w nocy i nad ranem nie marzyłam o niczym innym jak o cieplej kołderce to udało mi się zrobić małego tutka :)

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię wykańczać moje robótki oczkami rakowymi. Od kiedy je poznałam kocham je miłością szaleńczą :) 
Mam nadzieję, że komuś się przyda mój tutorial.

Najpierw na całej długości gdzie mają być oczka rakowe robię półsłupki.


Sekret oczek rakowych polega na tym, że robimy je w przeciwnym kierunku (rak na wspak) niż normalnie szydełkujemy, czyli normalnie przerabiamy od prawej do lewej a oczka rakowe od lewej do prawej.

1. Gdy zrobię wszystkie półsłupki robię jedno oczko łańcuszka



2. Następnie wkłuwam szydełko w oczko po prawej stronie.



3. Łapię nitkę



4. Przeciągam przez oczko (mam teraz na szydełku dwa oczka)



5. Przez oczka na szydełku przeciągam nitkę.



6. Tak powstaje pierwsze żeberko naszych raczków.



Dalej powtarzam kroki os 1 do 6.






A tak prezentuje się efekt końcowy. Prawda, że pięknie :)


Jakby komuś zdjęć było mało to mam jeszcze filmik.



0 Comments

18 czerwca 2013

Na moim poprzednim blogu pokazywałam jak samemu zrobić makramową* bransoletkę. Pomyślałam, że dobrze by było odświeżyć sobie te informacje.
A może ktoś jeszcze nie zna tego sposobu?



Aby zrobić bransoletkę potrzebujemy:

2 kawałki sznurka po 76 cm,
2 kawałki sznurka po 50 cm,
1 kawałek sznurka 26 cm.
element ozdobny (w moim wypadku motylek),
kawałek taśmy oraz klej.

Krok 1

Zaplatamy sznurki te 50 cm wokół naszej ozdoby (tak jak na zdjęciu) i przyklejamy kawałkiem taśmy naszą robótkę do blatu (łatwiej się wtedy pracuje).




Krok 2

Bierzemy jeden sznurek 76 cm i wyznaczając środek długiego sznurka wkładamy go pod naszą bazę.





Krok 3

Zaplatamy pierwszy supełek (lewy). 





Krok 4

Zaplatamy drugi supełek (prawy)





Krok 5

Czynność powtarzamy do momentu uzyskania odpowiedniej długości (w moim przypadku jest to 5 cm)





Krok 6

Gdy już mamy pożądaną długość zakańczamy ten etap pracy wiążąc po wewnętrznej stronie supełek. Aby się nie rozwiązałam zalewamy go kropelką kleju (ważne, żeby był to klej, który po wyschnięciu będzie przezroczysty).





Krok 7

 Analogicznie postępujemy z druga stroną (czyli powtarzamy kroki od 1 do 6).





Krok 8

Łączymy sznurki i tymczasowo związujemy pomocniczym sznurkiem.





Krok 9

Wykonujemy zapięcie. Sznurkiem 26 cm wiążemy suepełki (tak jak w punkcie 3 i 4) oplatając wszystkie sznurki. Moje zapięcie ma długość 1 cm.





Krok 10

Ostatnim krokiem jest zawiązanie supełków i obcięcie nadmiaru sznurka. Te supełki będziemy ciągnąć aby powiększyć, albo zmniejszyć naszą bransoletkę.




Efekt końcowy :)





I w innych wersjach kolorystycznych



* nie jest to mój autorski pomysł
0 Comments

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.