To już dwudziesty raz biorę udział w zabawie Maknety. Ale ten czas leci. Na szczęście dużo czasu to dużo przerobionych robótek :)
U mnie w sumie to samo co ostatnio.
Kończę Milenę. Zostały mi rękawy (wrrr) i plisy więc już bliżej jak dalej.
Bordowy sweterek ma już cały karczek więc teraz pójdzie z górki, bo reszta ma być gładka. Mimo, że już chłodniej to dalej mam przyjemność z przerabiania bawełny.
Szary zaczątek to Emozioni z Silka (YarnArt). Włóczka jest bardzo milutka. Mieszanka jedwabiu, kid moheru i wełny merino daje bardzo przyjemną robótkę.
Książka jak widać ta sama. Jakoś nie miałam czasu, żeby przysiąść do czytania. Przeczytałam z 1/3 i podoba mi się bardzo bo jest w stylu młodej Chmielewskiej.
I jeszcze jedna rzecz. Za radą Kasi zakupiłam piankowe puzzle, które mają mi pomagać przy blokowaniu. Nie inwestowałam w oryginalne puzzle do blokowania bo cena ich jest obłędna. Kupiłam zwykłe dziecięce. Mam 8 sztuk. Każdy puzzelek ma wymiary 40x40 cm.
Nie wiem jak u Was ale we Wrocławiu w końcu się zrobiła pogoda więc idę skorzystać i pobiegać.
Pozdrawiam cieplutko
Monia :)