Na swoim blogu Pimposhka zaproponowała zabawę aby pokazać swoje miejsce do dziergania. Uważam, że to świetny pomysł, bo można w jakimś stopniu się zainspirować.
Mieszkanie, które obecnie wynajmujemy jest mikroskopijne, ale udało mi się wygospodarować miejsce dla siebie. Muszę przyznać, że takie małe przestrzenie sukcesywnie oduczają mnie składowania "przydasiów" :)
Pod ręką mam wszystko czego potrzebuję. W kartonie pod ścianą mam włóczkę (kolejny karton w szafie), na kartonie leży pudełko z szydełkami, guzikami, igłami itp, oraz przybornik z zapasowymi drutami i żyłkami. Na parapecie mam książki dziewiarskie, prasę i zeszyty na notatki.
Minimalistycznie, ale wszystko w zasięgu ręki.
Inspiracje Lipca
-
Dzień dobry kochani! :)
Kiedyś na blogu pojawiały się tego typu wpisy pod nazwą "Wszystko co lubię"
oraz seria "Ładne i dobre" i teraz chciałabym powróci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz