­

3 września 2015

Zwyklak - wersja mini

10 Komentarzy
 


Czy ja już mówiłam, że lubię dziergać ciuszki dla dzieci? Te małe formy dają mi ogrom radości i motywacyjnego kopa. Są to świetne projekty, kiedy wena nie chce nadejść, albo inna robótka ciągnie się w nieskończoność. Taka mała forma potrafi świetnie podnieść morale. 

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać zwyklaka w wersji mini. 
Takich nigdy dość, prawda? Nawet w mikro rozmiarze. 

Małe projekty mają też ten plus, że można je wyczarować z resztek jakie nam zostaną po większych udziergach. 
I tak z połączenia dwóch bawełenek (no dobra trochę akrylu też tam jest) powstał sweterek idealny na chłodniejsze jesienne dni.  

Sweter jest z premedytacją większy :P przezorna matka ze mnie, a może leniwa? Mniejsza z tym. 

Madzi się sweterek podoba a najbardziej pasjonuje ją zapinanie i rozpinanie guzików, co zresztą widać na poniższych zdjęciach :))





Dane techniczne:
Wzór - z głowy
Włóczka - resztki Jeans YarnArt (biały) i Safran Drops (beżowy)
Druty - 3,25 i 3,5

Na koniec mam dla Was jeszcze dwie fotki Madzi w sukience Goldilocks. To jest dziecko szybsze nie powiem od czego i zrobić jej zdjęcie graniczy z cudem, bo ona wszędzie biegnie :) 




A już zupełnie na koniec nie wiem czy już widzieliście, ale Pimposhka organizuje mega rozdanie :)


No to już by było wszystko
Pozdrawiam cieplutko
Monia :)

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.