Następny sweterek zszedł z moich drutów. Powstał w tempie ekspresowym (jak na moje możliwości). Jest to kolejna wersja RUBY opis możecie znaleźć tutaj (klik). Kolor miętowy (ostatnio mam bzika na jego punkcie), włóczka z odzysku, więc nie mam pojęcia co to za jedna :)
Drugie pierwsze warsztaty stacjonarne w Krakowie
-
*Moje pierwsze warsztaty z brioszki… jeszcze się nie odbyły.*
W przeddzień naszego spotkania dopadło mnie zapalenie oskrzeli. Spadło to
na mnie jak gr...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz