Nie sądziłam, że wiosną będę dziergać zimową czapkę, ale jak Paula (Polka Knits) zaproponowała mi test to nie mogłam odmówić.
Tym samym jest to moja już 6 czapka w wyzwaniu 12 czapek w jeden rok.
Propozycję testu dostałam w momencie jak jechałam na święta do rodzinki. Jeszcze w samochodzie zrobiłam przegląd włóczek i padło na Julie Asselin a dokładnie na Leizu Worsted w kolorza Jaipur. Wybrałam ten kolor nie bez powodu. Otóż chciałam, żeby czapka stanowiła komplet z moim jesiennym Color Affection, gdyż poprzednią czapkę (też musztardową) najzwyczajniej w świecie zgubiłam :(
Ach, cóż to za włóczka. Grubaśna, sprężysta i co najważniejsze oczka same się przerabiają, poważnie. Kto nie wierzy niech spróbuje ;)
Co do samego wzoru to jest rozpisany bardzo przejrzyście i mimo dużej ilości warkoczy nie jest wcale trudny. Trzeba tylko uważnie czytać, w którą stronę warkocz ma się skręcać. Ja oczywiście machnęłam się przy pierwszych skrętach więc zaliczyłam prucie. Na szczęście czapka to niewiele oczek więc szybko nadrobiłam straty.
Czapkę zrobiłam w dwa dni (siedzenie w gościach nie służy dzierganiu), ale cały czas pogoda płatała figle. Byliśmy dwa tygodnie u rodzinki i dopiero w czwartek (wracaliśmy w piątek) zrobiła się pogoda na tyle ładna (czyt. nie padało i nie wiało), że można było wyskoczyć do ogrodu na sesję.
Czapkę rozpoczynamy nabierając oczka metodą Tubular Cast On. Był to dla mnie nowy sposób. Jest banalnie prosty i bardzo efektowny. Przy nauce korzystałam z tego filmu
Na czapkę zużyłam niecały motek. Został mi niewielki kłębuszek i zastanawiam się, czy nie zrobić z niego pompona do czapki bo w sumie nic innego sensownego z niego nie wyjdzie.
Dane techniczne:
Wzór - Lira Hat by Paula Wiśniewska
Włóczka - Leizu Worsted w kolorza Jaipur od Julie Asseiln
Zużycie - niecały motek
Druty - nr 3,5; 4; 4,5
Pauluś, ślicznie dziękuję za możliwość testowania tej cudnej czapki :)
Pozdrawiam Was cieplutko
Monia :)
Monia, bardzo, bardzo Ci dziękuję! Jakie słoneczne, radosne zdjęcia:-) Cudownie wyglądasz w tym odcieniu!!!
OdpowiedzUsuńTo słońce chyba tylko czekało aż skończę czapkę :) mogłam ją szybciej zrobić :) Dziękuje pięknie :D
UsuńŚwietna czapka :) Świetna włóczka i świetny kolor :) Warkocze piękniusio się prezentują a pomponik bym zrobiła, skoro włóczki zostało właśnie na niego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) Włóczka jest obłędna, jak otworzyłam paczkę to oczy mi się zrobiły jak pięć złotych, bo nie sądziłam, że może być tak cudowna :)
UsuńJednym słowem musztarda wygrywa,więc o wspaniale dobranym kolorze nie muszę wspominać:) Piękna czapka i jak wspaniale mieni się w słońcu:)
OdpowiedzUsuńLubimy się z musztardą, nie da się ukryć :) Dziękuję pięknie Wiolu :)
UsuńPiękny kolor + śliczny wzór + talent dziewiarki = czapka idealna :))
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś :) dziękuję ślicznie :D
UsuńNo tym kolorem słońce nie mogło dalej się chować za chmurami! :)
OdpowiedzUsuńSuper!
Dokładnie, słońce było na przegranej pozycji w tym starciu :)
UsuńBardzo, bardzo, bardzo ładna czapka. W pięknym, ciepłym, idealnym dla ciebie kolorze! Super!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo dziękuję :D
UsuńPiękna wyszła, taka słoneczna... Na pewno zaczarowałaś nią wiosnę i znikła :) nie podjęła wyzwania :-)
OdpowiedzUsuńHahha mam nadzieję, że ostatnie wichury i wiatry to nie przeze mnie :P
UsuńŚwietna czapka a czapek nigdy dość!
OdpowiedzUsuńOtóż to :))) Dziękuję bardzo :)
UsuńPiękny wzór! Warkocze nieprzeciętne! Tylko ja za żółtym nie przepadam :/ ale na szczęście Tobie do twarzy :)
OdpowiedzUsuńA po za tym zdjęcia powinny obejmować też tego beżowego co go tam masz na sobie, bo się jeszcze nie chwaliłaś, a coś czuję, że jest nowy ^^
Wzór faktycznie jest nieprzeciętny, niby zwykłe warkocze a takie różne od innych :)
UsuńOko masz niezłe. Sweterek faktycznie nowy i też miał ogródkową sesję więc na dniach się nim pochwalę :)
Piękna czapka! Jestem pod wielki wrażeniem jak to wszystko wspólnie pięknie gra:). Zrobię sobie taką, na pewno!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Zrób koniecznie, ale na Twoim miejscu nie wiedziałabym z jakiego koloru dziergać :)
UsuńPiękna czapa, piękny kolor, Ty piękna i pogoda też very, very. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńSuper wyglądasz! Pasuje Ci ten kolor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Dzięki Martuś :)
UsuńCzapka rewelacyjna i Ty w czapce też:) ...baaardzo się dopasowałyście:)
OdpowiedzUsuńWspaniała czapka :-) Świetny wzór i piękny kolor - bardzo mi się podoba Twoja wersja :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Kasiu :) Cieszę się, że moja wersja przypadła Ci do gustu :)
UsuńPiękny promyczek słońca zaklęty w czapeczce! Kolor zjawiskowy.. i bardzo dla Ciebie twarzowy :)
OdpowiedzUsuńale ja muszę o jeszcze jednym.. Monia, jakie Ty masz piękne włosy! i ile Ty ich masz! niebywałe! tylko nie ścinaj!!!! <3
Dzięki Asiu :)
UsuńNa włosy nigdy nie narzekałam (tfu, tfu). Zawsze szybko rosną i jest ich sporo, chociaż wydaje mi się, że kiedyś było ich więcej. Ścinać na razie nie mam zamiaru. Najdłuższe miałam do połowy pleców, więc teraz idę na rekord i testuję swoją cierpliwość :))
Kolor nie mógł być dobrany lepiej, włóczka cudownie eksponuje nie tylko warkocze ale i same oczka przekręcone
OdpowiedzUsuńDokładnie, ta włóczka jest idealna do oczek przekręconych, wyglądają obłędnie pięknie :))
UsuńAle letnio i wiosennie u Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła ta Twoja Lira!!!!
Dziękuję Gosiu :)
Usuńbardzo mi się podoba ten wzór, ale Twój kolor jaki wybrałaś na kwietniową też mnie zauroczył. Piękna kwietniowa czapa.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :) Wzór jest super i szybko się dzierga a kolor musztardowo miodowy to moja słabość :)
UsuńResztkę włóczki zawsze można z czymś połączyć. A kolorek cudny!
OdpowiedzUsuń