Moja przygoda z kołowrotkiem trwa już prawie rok. Nie przędę codziennie, bo jednak druty wygrywają, jednak jak zasiadam do koła to nie mogę się oderwać. Chyba podświadomie dozuję sobie tą przyjemność (haha masochistka). W czasie przędzenia wpadam w trans i najchętniej to przędłabym wtedy nieustannie. Kołowrotek lepiej niż druty uczy mnie cierpliwości, której cały czas mi tak brakuje. Ja z tych co to wszystko muszą mieć na wczoraj.
Po kilku uprzędzonych czesankach w końcu zdecydowałam się przerobić moje niteczki na coś konkretnego, bo co sobie mają leżeć smętnie w kartonie. Nie wyprodukowałam jakiś zaskakujących długości więc w grę wchodziły dodatki. Przeszukałam ravelry pod względem długości włóczki użytej w projektach i padło na chustę a dokładniej na Close To You Justyny Lorkowskiej.
To był dobry wybór. Chusta prosta w formie nie przyćmiła ferii barw mojej nitki.
Dane techniczne:
Wzór - Close To You by Justyna Lorkowska
Włóczka - własnoręcznie uprzędziona (zużyłam ok 320m)
Druty - 4,5
Najbardziej mnie cieszą w tym projekcie etapy powstawania. Od kawałka czesanki doszłam do gotowego udziergu. Zakup kołowrotka to był dobry pomysł :)
Pozdrawiam cieplutko
Monia:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz