A więc nadejszla wiekopomna chwila :)
Tam dara dam. Jest i on - Musztardowy.
Myślę, że gdyby nie Wasz gorący doping to pewnie nie powstał by tak szybko.
Włóczka z której dziergałam to Alize Cashmira Fine w kolorze nr 14. Zużyłam 2 motki i kawałek trzeciego. Włóczka dosyć szorstka i sztywna (100% wełna). Po praniu troszkę zmiękła, ale na gołe ciało bym jej chyba nie założyła. Całość dziergałam na drutkach nr 3, większość na połamańcach :)
Pogoda była dzisiaj przecudna (Marzenko miałaś rację). Więc jak tylko maleństwo się wyspało, wszamaliśmy obiadek i pojechaliśmy na sesję do parku, a tam takie tłumy, że ledwo można było znaleźć kawałek wolnego trawnika do fotek:) ale to tylko świadczy o tym, że wiosna przyszła.
Ps. fotek będzie sporo bo nie mogłam się zdecydować :)
A teraz zbliżenie na detale.
Najpierw guziki. Oczywiście miałam odwieczny problem z wyborem bo do tego koloru nic nie pasowało. Od początku wiedziałam, że mają być na stópce bo takie wydają mi się bardziej eleganckie. Jak już wybrałam odpowiednie (były jasne) to się okazało, że jest ich tylko 7 :/ stwierdziłam, że trzeba iść w kontrast i kupiłam czarne. Myślę, że się nieźle prezentują.
Cały urok sweterka czyli warkoczowy ściągacz. Wbrew pozorom dzierganie szło szybko.
Te same warkoczyki na zakończeniu rękawków.
Poza "na Karolinkę" Nie wiem dlaczego, ale zazwyczaj do zdjęcia biorę się pod boki bo nigdy nie wiem co z rękami zrobić.
A na koniec (w nagrodę dla wytrwałych) "Kaszpirowski" :) przesyłam wam dobrą energię, słoneczko i dużo dobrego nastroju.
Piękna Ty i Twój sweterek! Gratuluję ukończonego projektu. Widać, że ucieszyło Cię to bardzo:).
OdpowiedzUsuńWidzisz jaka ze mnie pogodynka? Też się dziś po parkach prowadzaliśmy:)
Pozdrawiam.
Jak chodziliśmy po parku to się zastanawiałam czy Ciebie spotkam :)
UsuńA ukończenie projektu zawsze mnie ogromnie cieszy.
A my dziś na placu zabaw :)
OdpowiedzUsuńSweterek fajowy, choć wełna mnie do siebie nie przekonuje... Za to kolor na wiosnę jak w sam raz :)
Ta konkretna wełna nie jest wybitna, zastanowię się grubo jak będę chciała ja kiedyś kupić.
UsuńŚwietny, podziwiam Twoją wytrwałość przy takiej ilości warkoczyków.
OdpowiedzUsuńDziękuję, te warkoczyki mnie odstresowały :)
UsuńWyszło świetnie! Te warkoczyki i guziczki dodaja mnóstwo uroku. podziwiam za tę ilość guziczków! Ile to dziurek do zrobienia!!! Wspaniale wyglądasz. Sesja piękna.
OdpowiedzUsuńAnka
Dziękuję bardzo :)
UsuńGuziczków jak zwykle narobiłam jak piany zając :) Ale dziurki jak dziurki, mnie najbardziej przeraża przyszywanie guzików :)
Cudowny sweterek :-) Doskonale do Ciebie pasuje. Guziczki rewelacyjne - świetnie wyglądają i dodają uroku.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo, o to mi właśnie chodziło z tymi guzikami, żeby dopełniły całość.
UsuńWyszedł naprawdę świetny i bardzo do Ciebie pasuje. Guziczki super, fajnie się komponują a warkoczykowy ściagacz robi figurę. No i ten kolor! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńTak warkocze zrobiły całą robotę jeśli chodzi o taljowanie, którego nie ma w tym swetrze.
Zgadzam się z dziewczynami - czarne guziczki dodają sweterkowi pazurka, piękny wyszedł :))) i widzę znajome warkoczyki :) Ewidentnie widać, że zdjęcia/sweterek sprawiły Ci frajdę :) "Kaszpirowski" do mnie przemówił na maksa :) - od razu mi lepiej! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńCieszę się, że udało mi się przekazać tą dobrą energię której miałam aż nadto :)
Jeeej, aż się uśmiałam, Kaszpirowski nieziemski!
OdpowiedzUsuńMusztardowy jeszcze lepszy, takie słoneczko z Ciebie, pozytywna energia leci ze zdjęć! Super :)
Dzięki :) Przy takiej pogodzie to grzechem by było się nie uśmiechać :)
UsuńJaki wdzięczny sweter! Wow. Pięknie się wpisała w słoneczną pogodę i Twój nastrój.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie mogłam sobie wymarzyć lepszej pogody na sesję.
UsuńZ każdego zdjęcia zarażasz swoją radością i pasją, pięknie wyszedł sweterek i widać , że noszenie go sprawia Ci ogromną frajdę, a ja cieszę się razem z Tobą, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Przyznaję, że jak się coś zrobię sama to wszystkim dookoła chciałabym się tym chwalić. I jestem dumna jak paw, że to wytwór moich rąk.
UsuńGratuluję! Efekt mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z komentatorkami, guziczki wpasowały się w klimat sweterka. Ja właśnie szukam dla swojej Astrid drewnianych, ładnych guzików i znaleźć nie mogę...
Ślicznie dziękuję :)
UsuńGuziki to temat rzeka, i odwieczny problem z dobraniem odpowiednich. Owocnych poszukiwań :)
Moniko, sweterek udał Ci się pięknie! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie !:)
Usuń