6 kwietnia 2014

Jakie szydełko jest najlepsze?

12 komentarzy:
 
Można by pomyśleć że wybór szydełka to bardzo łatwa sprawa. Nic bardziej mylnego, przynajmniej nie w moim przypadku. 

Ostatnio kierowana chęcią posiadania wypasionego szydełka skusiłam się na Addi a dokładniej rzec ujmując na ten konkretny model.  



Zdjęcie pochodzi z zaprzyjaźnionej e-dziewiarki.

Szydełko do najtańszych nie należy, no ale przecież ja musiałam je mieć (znacie to uczucie, prawda?). Po zakupie prawie w podskokach wróciłam do domu, żeby je jak najszybciej wypróbować. Jakież było moje zdziwienie, że to szydełko nie nadaje się dla mnie. Spytacie czemu. Już wam mowie. A temu, że ja szydełko łapie od dołu, widać to na poniższym zdjęciu.


A to konkretne szydełko jest przeznaczone dla osób które trzymają szydełko od góry. Jest idealnie wyprofilowane pod rękę.
Nie zrobiłam zdjęcia jak miałam to szydełko, ale myślę że wiecie o co mi chodzi. Demonstruje na innym.


W związku z tym trzymając od dołu w ogóle nie wykorzystywałam potencjału tego szydełka. Z ciężkim sercem musiałam je oddać do sklepu. 
Dobre strony tej sytuacji to takie, że opatrzność czuwa nade mną wiec nie wydam miliona monet na kolejne sztuki. Tylko naiwny mógłby pomyśleć, że na jednym by się skończyło :-P 

Co do mojego sposobu łapania szydełka, to tak mnie nauczyła mama. Dziergając tym sposobem muszę mieć lekkie i krótkie szydełko. Idealne są takie które mają skuwkę jak długopis. Mam kilka takich w swojej kolekcji, dostałam je kiedyś od mamy na dobry początek. Niestety nie widzę takich w sklepach, a może źle patrzę?


Lubię też szydełka aluminiowe, 



albo metalowe




Plastikowe też mogą być, ale zazwyczaj nie ma ich w mniejszych rozmiarach (z oczywistych względów). W swojej kolekcji mam bycze szydełko 10mm. To jest dopiero okaz :)



Jak widać, wybór szydełek jest ogromny, ale najważniejsze jest dostoswanie go do naszych potrzeb. Niestety chęć posiadania konkretnego szydełka to w moim przypadku okazuje się nie jest wystarczający powód, żeby je kupić.

A wy lubicie szydełkować? Jakie szydełka najchętniej wybieracie i jak już wybierzecie to trzymacie od góry czy od dołu?

12 komentarzy:

  1. Nie wiedziałam, że szydełko można trzymać w tej sposób :) Musisz wrzucić kiedyś filmik jak ty to robisz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie jestem w tym odosobniona, ale faktycznie, chyba większość osób trzyma od góry.

      Usuń
  2. Musiałam aż sprawdzić jak trzymam szydełko, okazało się, że od dołu ;) Ja mam takie jedno cienkie szydełko plastikowe od babci, ma chyba z 40 lat i powiem Ci, że bije na głowę te wszystkie obecnie popularne.
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dochodzę do wniosku, że im coś prostsze tym lepsze :)

      Usuń
  3. Gdzieś słyszałam, że to właśnie jest właściwy sposób trzymania szydełka. Ja trzymam tak jak druty, od góry. Używam zwykłych metalowych szydełek, nie lubię tych wyprofilowanych. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak zobaczyłam pierwszy raz jak ktoś szydełkuje trzymając od góry to się zdziwiłam, że tak można :) Też mi metalowe najbardziej odpowiadają.

      Usuń
  4. Ja również szydełkuję trzymając szydełko od góry. Mimo wszystko najbardziej lubię dziergać na szydełkach kupionych w lidlu. Co jakiś czas można tam kupić szydełka sprzedawane po 3 sztuki (różne rozmiary) za zawrotną cenę - około 7-8 zł. W moim miasteczku są one wykupowane w ten sam dzień, jak się pojawiają ;-)
    A wyglądają tak : http://wszystkomnie.blogspot.com/2012/08/141.html
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się takie źle trzyma :( jak dla mnie to za daleko jest ten plastik.

      Usuń
  5. ja też trzymam od góry, tak mi kiedyś mama pokazało i zostało, a faktycznie podobno twój sposób jest prawidłowy, ale jak się raz człowiek nauczy to już nie ma rady, tak zostaje, tak więc szydełko które kupiłabyś było by dla mnie idealne. Nawet sama "dorabiam" rączki bo nie lubię cienkich szydełek, po pewnym czasie palce bolą:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie jak kupiłam to wypaśne szydełko to stwierdziłam, że może się przestawię, ale szybko zrezygnowałam bo przyzwyczajenie wzięło górę :)

      Usuń
  6. Potrafię trzymać od góry (tak się nauczyłam pierwotnie), potrafię trzymać od dołu (koleżanka tak robiła i ciekawa byłam, jak tak można). W końcu wybrałam trzymanie od dołu, tak jak Ty, od dołu. W związku z tym szydełko musi mieć odpowiedni kąt pomiędzy haczykiem a owalem do trzymania - jak jest inny niż się przyzwyczaiłam, to kicha.
    Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, ja mam jedno szydełko metalowe z plastikową rączką (nie ma go na zdjęciach) i nim mi się strasznie niewygodnie robi. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale może chodzi o ten kąt?

      Usuń

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.