Zaczęłam je na spotkaniu w Toruniu, które było 22 sierpnia. Trochę mi z nimi zeszło. Pewnie dlatego, że nie była to moja priorytetowa robótka, raczej taki wypełniacz czasu. Dodatkowo druty nr 2 nie ułatwiały zadania, więc skarpetki powstawały powolutku. Mimo to dziergało mi się je bardzo przyjemnie.
Chciałam, żeby coś się zadziało na froncie i postawiłam na podwójny ryż. Bardzo lubię ten wzór. Niby nic wielkiego a daje fajny efekt.
Włóczka której użyłam to typowa skarpetkowa - Super soxx z Lang Jarn (skład 75% wełna i 25% poilamid)
Zdjęcia robiłam sama sobie. Nawet nie pytajcie jakie musiałam przyjąć pozy, żeby złapać ostrość :)
Dane techniczne:
Wzór - Toe-Up Socks With a Difference by Wendy D. Johnson
Włóczka - Super soxx Lang Jarn nr 146 Violett
Druty - nr 2
W planach mam jeszcze z jedną parę. Może zrobię z grubszej włóczki takie mega cieplutkie :) Jeszcze tylko nie wiem z jakiej włóczki, może macie jakąś sprawdzoną na grubsze skarpeciory?
Ja idę przeganiać zimę bo się troszkę z buciorami wpycha przed jesień. W planach mam też zrobienie zdjęć paru moim gotowym rzeczom. Trzymajcie kciuki, żeby mnie wena zdjęciowa nie opuściła :)
A i nadgoniłam wyzwanie czapkowe. Została mi tylko do zrobienia październikowa, więc na dniach powinny się pojawić posty ze zdjęciami zaległych czapek.
Pozdrawiam cieplutko
Monia :)
No! Takie sobie muszę zrobić! Ekstra:). Moje grubaski to tylko po domu, ew. zimą jak śniegu będzie po kolana. A takie jak Twoje to na co dzień. Fajne są!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Koniecznie musisz :) Mi się właśnie marzą takie grubaski jak Twoje :)
UsuńSkarpeciuchy są super. I też chodziły za mną takie z wzorem ryżowym. Potem zrezygnowałam. Teraz widzę, że niepotrzebnie i chyba do nich wrócę.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wzór ryżowy uwielbiam, koniecznie wróć do swoich :)
UsuńWspaniałe skarpetki :-) Śliczny kolor.
OdpowiedzUsuńPodwójny ryż doskonale zdobi Twoje skarpetki - bardzo mi się podobają.
Czekam na obiecane zdjęcia gotowych prac :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ślicznie Kasiu :)
UsuńPołowa rzeczy obfocona więc jest nadzieja :D
Cudne :) A ten podwójny ryż, niby nic a robi wrażenie. Świetne są.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrawda? ryż a zwłaszcza podwójny idealnie pasuje do skarpet :)
Tyle się u Ciebie dzieje, że aż mnie ręce swędzą żeby usiąść i podziergać ;)
OdpowiedzUsuńFajne te skarpetki! Czekam na resztę :)
Musisz opatentować dzierganie pod biurkiem :D
UsuńSliczne skarpetki.Podwojny ryz zawsze modny.Doskonale.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńŚwietne skarpetki i wykonanie bardzo staranne:)... może w końcu i ja się zmobilizuję :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Zrób swoje koniecznie :)
UsuńNo! I to są prawdziwe skarpetki na wykałaczkach. :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa.
Jak tylko zdecyduję się na wzór to zabieram się za kolejne.
:) tak, wykałaczki to idealne określenie dla tych drutów, ale mimo wszystko lubię na nich dziergać :)
UsuńMonia- skarpetki cudne. Ryż rzeczywiście świetnie do nich pasuje.. Zdjęcia włąsnych nóg udane, choć na trzecim od góry wyglądaja jak nie Twoje:-) Gorące uściski:-)
OdpowiedzUsuńHahah na trzecim to jak nogi jakiego wielkoluda :D Dziękuję pięknie Elu!
UsuńRewelacyjne! A jaki cudny kolor!
OdpowiedzUsuńSuper! Jak patrzę na te skarpetki to coraz bardziej chce mi się spróbować wydziergać swoje:)
Pięknie dziękuję :) Do dzieła!, zima coraz bliżej :))
UsuńWyglądają super z tym podwójnym ryżem, i to na dwójeczkach - wow! Z takimi skarpetkami niestraszne żadne chłody.
OdpowiedzUsuńOj nie straszne. Grzały mnie wspaniale jak jeszcze kaloryfery były zimne :)
Usuń