Dzisiaj post na słodko. Pogoda za oknem iście jesienna (bynajmniej we Wrocławiu) więc Chcę się z Wami podzielić moim ulubionym przepisem na muffinki i zaprosić na popołudniową kawkę.
Składniki :
- 1,5 szkl. mąki
- 0,5 szkl. cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru z wanilią
- 3/4 szkl. mleka
- 1/3 szkl. oleju
- 2 małe jajka
Przygotowanie:
Włączamy piekarnik na 180 stopni.
Do miski wsypujemy suche składniki i mieszamy je łyżką. Następnie dodajemy mokre i też mieszamy łyżką. Nie trzeba mieszać dokładnie, jak będą grudki to nawet lepiej. Jak już mamy gotową masę to możemy teraz dodać owoce, czekoladę czy co tam kto chce.
Przekładamy ciasto do papilotek (foremek) do 2/3 wysokości i pieczemy 25 minut w 180 stopniach.
Masy starcza na ok 12 sztuk.
Masy starcza na ok 12 sztuk.
Ot i cała filozofia :) Prosto szybko i przyjemnie :)
Jakbyście jeszcze nie nabrali na nie ochoty to dorzucam kilka fotek.
A i jeszcze chciałam się pochwalić moim nowym kubeczkiem. Byłam wczoraj na spontanicznych zakupach (takie lubię najbardziej) i wróciłam z tym cukiereczkiem :) Cudny prawda?
Musicie pamiętać też o tym, że te muffinki znikają w zastraszającym tempie :)
Pozdrawiam was cieplutko i życzę smacznego.
Ja lecę dziergać.
Monia.
Noooo rzeczywiście, kubeczek super, taki dziewiarski;).... a słodkości wyglądają bardzo zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W sumie to już od dawna szukałam idealnego kubka, ale żaden mi nie pasował a ten jest idealny :)
UsuńWoow, fajowski kubek! Też chcę, ja jestem kubkofilem ^^
OdpowiedzUsuńA muffinki i mi zdarzyło się zrobić, ale zwykle bananowo-czekoladowe.
Przepis na pewno kiedyś wypróbuję. ;)
Kubek kradnie serce dziewiarkom :)
UsuńJa przepisów na muffinki troszkę przerobiłam. W sumie ten można różnie modyfikować i to mi się najbardziej w nim podoba:)
Kubeczek w sam raz dla dziewiarki :) Chętnie wypróbuję Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie. Jak już zrobisz raz o nie będziesz mogła przestać :)
UsuńUwielbiam muffinki, te z grudkami czekolady chyba najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMuffinki to takie wdzięczne wypieki, że zawsze się udają (przynajmniej mi) :) Te z czekoladą, też lubię.
UsuńMoje ulubione muffinki to czekoladowo-kawowe z kawałkami czekolady :) ale te też wyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńDo tego chciałam ci powiedzieć, że ten kubek to paskudny wybieg z twojej strony! Moje już się w szafce nie mieszczą, a jak kupię jeszcze jeden to mnie Pan Mąż z domu wygoni! ;) czyli co tu dużo gadać po następnych zakupach będę bezdomna ;D chociaż Malutka ostatnio zbiła mój ulubiony kubełek do kawy to może jest szansa ;)
Pierwsza moja myśl jak czytałam Twój komentarz to taka, że zawsze jakiś kubeczek przez przypadek może się stłuc. Jak doczytałam do końca to zaczęłam się do siebie śmiać :))) Jak to mówią, każda okazja jest dobra. Nie zastanawiaj się tylko leć do sklepu, kup i ciesz oko :)
UsuńBardzo chętnie tylko nie koniecznie w najbliższym czasie... Sklep mam niedaleko, tylko złamanie w kości paliczkowej (czy coś takiego) utrudnia mi chodzenie :( spacer a i owszem, ale na ławkę na placu zabaw :D a zakupy trzeba odłożyć :/
UsuńMuszę powiedzieć,że ja bardzo często piekę muffiny-dzieci uwielbiają .Są proste w wykonaniu a takie dobre, lubię przepisy Nigelli Lawson i aż się dziwię gdy w sklepie widzę jak panie kupują te w proszku.Prostszego przepisu nie znam a ja piekę tylko takie co się wrzuca i miesza, ha ha. Sama mam problem kubeczkowy, ale ten na pewno bym kupiła -śliczny .
OdpowiedzUsuńTak muffinki są dobre na wszystko. W sumie jak się ma wszystkie składniki to zrobienie ich wychodzi szybciej niż pójście po ciastko do sklepu :)
UsuńMam taki sam kubek :-))) I właśnie piję z niego kawę :-) Dostałam go od mojej córci :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Twoja córcia wie co dobre :)
UsuńWitaj Moniko, a ja bym chętnie kupiła taki kubeczek, powiesz mi, gdzie się w niego zaopatrzyłaś? Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńKupiłam go w Home&You :)
UsuńDziękuję.
Usuń