Od zawsze chciałam sobie zrobić sweter w paski. Stwierdziłam, że na początek najlepsza będzie klasyka. Padło więc na biel i granat a po czasie do reszty dołączyła czerwień.
Dane techniczne:
Włóczka - Cable 5
Zużycie - 3 białe, 3 granatowe, 1 czerwony
Druty - 3KP, 2,5KP (ściągacze)
Szydełko - 1,5 dekolt (czerwony)
Sweter powstał z włóczki Cable 5, jest to bawełna egipska merceryzowana. Bardzo przyjemnie się z niej dzierga. W dotyku jest troszkę sznurkowata ale w gotowej robótce zupełnie się tego nie odczuwa. Po blokowaniu pięknie trzyma kształt. Nie jest ani za sztywna ani zbyt wiotka.
Mocno się zastanawiam czy sobie z niej nie zrobić sukienki na lato (jeśli tylko rozciągnę dobę do 48 godzin). Wybór kolorów jest oszałamiający i w sumie to nie wiem na jaki kolor się zdecydować bo wszystkie mi się podobają.
Poza tym jest bardzo wydajna. Na sweterek poszło mi niecałe 3 motki białe i niecałe 3 granatowe oraz niecały 1 motek czerwony.
Ściągacze przy rękawach jak i ten na dole są czerwone. Myślę, że taki czerwony akcent nie jest zbyt nachalny a ładnie dopełnia całą formę.
Ściągacze przy rękawach jak i ten na dole są czerwone. Myślę, że taki czerwony akcent nie jest zbyt nachalny a ładnie dopełnia całą formę.
Dekolt również wykończyłam czerwonym kolorem, ale żeby dodać tylko akcencik obrobiłam go na szydełku moimi ukochanymi oczkami rakowymi
Zupełnie zapomniała, że kiedyś zrobiłam kolczyki sutaszowe w identycznych kolorach jak sweterek, więc idealnie się z nim zgrały :)
Jest i bransoletka do kompletu :)
I na deser moja gwiazdeczka :*
Te przepiękne zdjęcia to znowu zasługa Marzenki. Tak się jakoś nie mogłyśmy zgrać z terminami na sesję ogoniastego, że zdążyłam dokończyć pasiaka :) Jak to mówią i wilk syty i jeszcze dużo owcy :)
Aha jakby ktoś nie wiedział to Marzenka otworzyła swój sklepik o pięknej nazwie Chmurka. Kolejne miejsce gdzie można "karmić" swoje uzależnienie :)