Z nowym rokiem większość z nas robi postanowienia. Ja omijam je szerokim łukiem bo zazwyczaj ich nie dotrzymuję więc tylko kipi we mnie frustracja. Co innego się tyczy sfery robótkowej. Tu jeśli mam jakiś plan to już jest bardzo dobrze. W związku z tym postanowiłam dołączyć do paru wyzwań na FB. Trochę ich jest (może za dużo?) ale inspiracji nigdy za wiele prawda?
To wyzwanie ruszyło jeszcze w tamtym roku, ale jest jak najbardziej aktualne. Kończy się w październiku więc jeszcze trochę czapek przede mną.
15 projektów w 2015 roku.
To wyzwanie jest bardzo konkretne. Makneta przygotowała listę 15 rzeczy, które musimy zrobić. Bardzo mi odpowiada taka forma wyzwania. Lubię jak mam wyznaczone konkretne cele i tylko odhaczam kolejne punkty :)
Do tego wyzwania przystąpiłam, mimo iż wiem, że normy nie wyrobię. Jeden projekt na tydzień to stanowczo za duże tempo. Mimo to postanowiłam dołączyć ale wybrałam opcję sweter w miesiąc, myślę, że to cel który jestem w stanie spełnić.
To wyzwanie to taki bat nad głową. Dodatkowa motywacja, żeby w miarę regularnie kończyć to co zaczęłam. Na dzień dzisiejszy jestem na zero z UFOkami (możecie uwierzyć?), ale rok się dopiero zaczął więc wszystko się może zdarzyć :)
Do powyższych wyzwań podchodzę z dystansem. Jak to mówią nic na siłę wszystko młotkiem :D Jak nie dotrzymam terminu to świat się nie zawali, prawda? Najważniejsze to żeby cały czas mieć skąd czerpać inspiracje.
Jestem ciekawa jakie macie zdanie na temat takich albo podobnych wyzwań. Myślicie, że przyczyniają się do rozwoju naszych zdolności dziewiarskich czy wręcz przeciwnie? Podzielcie się koniecznie swoimi opiniami w komentarzach.
Pozdrawiam cieplutko
Monia :)