29 sierpnia 2014

Koralowa Gail

22 komentarze:
 
Już dosyć dawno temu wydziergałam tą chustę. Powstała na prezent dla babci. Babcia uwielbia chusty więc dzierganie dla Niej to sama przyjemność :)

Dziergało się fajnie, łatwy wzór, prosty do zapamiętania. Niestety po drodze wkradł mi się błąd :( zauważyłam go dopiero przy blokowaniu, więc już nie miałam możliwości go poprawić. 

Chusta powstała z bawełny Cotton Soft. Został mi kłębek po moim ogoniastym a że metraż to ona ma niezły (600 m ) to starczyło na chustę. 


Dane techniczne:
WzórGail
Druty - 3,5
Włóczka - Cotton Soft YarnArt




Jestem tylko zawiedziona blokowaniem. W sumie to mieszanka bawełny i akrylu (stosunek 55% do 45%) więc powinna się ładnie zblokować (a może nie). Niby trzyma kształt, ale jak widać na zdjęciach tak nie do końca. 
Jak kiedyś blokowałam Lace z Dropsa to też miałam taki efekt. Nie wiem czy ja coś źle robię czy jak? Może za krótko suszę? Jak przypinam wieczorem to rano już muszę zwijać interes bo młoda i tak chodzi i szpilki wyciąga. 
Jak oglądam niektóre wasze chusty to one są jak żylety idealnie równiuteńkie i nic tam się nie zawija. A wydaje mi się, że moje to jakieś takie sfatygowane zawsze. 
Macie jakieś rady odnośnie blokowania?

Pozdrawiam cieplutko
Monia :)

22 komentarze:

  1. Monia, świetna chusta w pięknym kolorze. Właśnie pomyślałam, że fajna taka, leciutko pozawijana. I że fajnie w bawełnie ten wzór wyszedł.
    Co do suszenia. Ja, choć kusi, to trzymam aż nie będzie bardziej niż suche:). Myślę, że jeden dzień to za mało. Oczywiście zależy od włóczki i temperatury:).
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      No właśnie ja bym chyba musiała na suficie przyczepić, żeby spokojnie wyschła bo małe wszędobylskie rączki są bezlitosne :)

      Usuń
  2. Śliczna! A jeśli chodzi o blokowanie to czasem możesz umiejętnie skorzystać z żelazka.Tylko potraktuj parą z żelazka tak w odległości 10 cm i delikatnie przygniataj ręką to co "uparowałaś" ;) Nie zniszczysz ale utrwalisz kształt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Żelazka próbowałam, ale nie parowałam tylko delikatnie prasowałam. Efekt był chociaż oczka były tak jakby przygniecione (nie wiem jak to wytłumaczyć). Przy kolejnej okazji wypróbuję parę :)

      Usuń
    2. Oj! Nigdy nie dotykaj żelazkiem bo się właśnie brzydko spłaszczy....czyli zniszczy.Metoda o której ja mówię ,pięknie zachowuje fakturę dzianiny :) A to przecież całe piękno naszych dziergadełek.

      Usuń
  3. Wspaniała chusta :-) Cudny kolor i świetny wzór.
    Niestety nie pomogę z blokowaniem, bo moje chusty wszystkie są niedoskonale ponaciągane ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta "niedoskonoałość" też ma swój urok, ale człowiek cały czas dąży do perfekcji :)

      Usuń
  4. O, kolejna piękna chusta. Tak aż mnie naszło na wrzucenie na druty, a tutaj 'najpierwszy' sweter w kolejce...

    Hmm, ja blokowałąm długo, czasem chyba za długo :p zdarzyło się, że i tydzień leżała zapomniana, bo nie chciało mi się jej 'odszpilać'. W sumie chusty to też naciągam 'na chama', bo w czasie noszenia z tego blokowania niewiele zostaje po jakimś czasie. Ząbki zwijają się w rulonik i tyle z pięknych ażurów.

    Akrylu dosyć sporo w tej włóczce, więc może dlatego- podobno na ten materiał jest lepsze inne blokowanie, chyba parą, ale głowy nie dam.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja z braku miejsca w mieszkaniu nie mam możliwości suszenia dłużej niż noc. Muszę pomyśleć o czymś przenośnym.
      Ja swoje chusty też mocno upinam ale faktycznie chyba za krótko je suszę.

      Usuń
  5. Chusta super, i ładnie wygląda na niej wzór. Wydaje mi się, że Twoje przypuszczenia o czasie blokowania są słuszne. Bawełna sama z siebie schnie długo. Niecała doba to zdecydowanie za mało dla bawełny, a dla wełny to w zależności od temperatury otoczenia. Zainwestuj może w matę do blokowania (ja używam puzzli piankowych), są mobilne nawet z przypiętym udziergiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pomysł z tymi puzzlami, myślę, ze to będzie fajne rozwiązanie bo po blokowaniu można złożyć i schować co jest plusem w małym mieszkaniu :)

      Usuń
  6. Blokowanie najlepiej wychodzi na czystej wełnie, albo dużej domieszce wełny. Jak masz we włóczce akryl to efekt jest krótkotrwały. Ale taką chustą jest przyjemniej się omotać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie wiem, że jak jest akryl to blokuje się słabo, ale w sumie to zapomniałam jaki włoczka dokładnie ma skład i byłam pewna, że to czyta bawełna :) Ale to nic nauka na przyszłość, żeby czytać banderolki :)

      Usuń
  7. Marudzisz kochana jak stary ramol! Chusta jest piękna! To chyba jedyny wzór chusty, który podoba mi się bardziej niż chusty szydełkowe. Po za tym kolor jest świetny, a jak jest rozłożona to pięknie wzór widać.
    Podsumowując: chusta jest piękna, a ty się nią rozkoszuj zamiast narzekać! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monia mi się chusta też podoba :) ale zawsze tak sobie myślę, że mogło by być lepiej (prześladuje mnie dokładność mojej mamy) :)

      Usuń
    2. Nie rozumiem... Może jestem dziwna :/ chusta wyszła pięknie, wzór widać extra, więc co lepiej? Hmm... Ale jak o tym pomyślę to moja mama też tak ma... Jak tylko coś fajnego zrobi, szuka co w tym nie tak... To ja chyba po tacie :D

      Usuń
  8. Z Cotton Soft mam chustę Butterfly Effect i nosi się super. W ogóle lubię tę włóczkę. Co do blokowania, to bym się nie czepiała :) I tak motasz się chustą, więc niewprawione oko nie zauważy tego ;) Chusta cudowna, choruję na ten wzór. Muszę namówić siostrę, żeby mi taką chustę zrobiła :)
    Pozdrowionka, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam z niej sweter :) Przy motaniu faktycznie nie widać blokowania :) z tym, że ta chusta ma służyć do okrywania plecków więc fajnie jakby była mocniej naciągnięta, ale przyznaje, tragedii nie ma :)

      Usuń
  9. Bardzo ładnie Ci wyszła! Co do blokowania, wydaje mi się że duży dodatek akrylu w nim nie pomoże - zrobiłam kiedyś chustę z Angory Gold Pullu i nie zblokowała się prawie wcale przez ten akryl. Wełną 100% trzymam jeden dzień, czasami krócej. W poprzednim mieszkaniu miałam dużo wolnego miejsca przy kaloryferze - stawiałam chustę na piance przy nim i blokowało się w 2 godziny. Ale ażury polecam zawsze mocno ponaciągać. Ja najpierw przyczepiam chustę, a kiedy już wszystkie szpilki są umieszczone, to po kolei, od dołu próbuję je jeszcze trochę rozciągnąć.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten akryl, jakbym spojrzała na banderolkę przed blokowaniem to bym raczej użyła żelazka. Ale nic to nie ma tego złego.
      Ażury też zawsze staram się mocno naciągać, ale przy za krótki suszeniu nic to nie da. Już obczaiłam puzzle piankowe więc myślę, że następna chusta będzie idealna :)

      Usuń
  10. Ciekawie wychodzą chusty z bawełny, zawsze mi się zdawało, że to za grube włóczki na chustę. Ale jednak nie, ta wygląda naprawdę ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta bawełna jest cieniutka, robiłam z niej sweter i przerabiałam go na drutach nr 3.

      Usuń

.
Obsługiwane przez usługę Blogger.