Jakiś czas temu na blogu Handmade Project udało mi się wygrać piękną włóczkę, ręcznie farbowaną przez autorkę bloga czyli Korespondentkę Wojenną.
Kolorki idealne, skład też (100% baby merino). Nic tylko wydziergać idealny sweter, ale niestety na sweter było za mało więc musiałam coś pokombinować i dokupić inną włóczkę.
Wzięłam kłębki, udałam się do włóczkowego raju (czyt. e-dziewiarka) i po konsultacjach padło na Felicite Alize.
Jednak żeby nie było tak prosto to wymyśliłam sobie, że przód będzie kolorowy a cała reszta gładka. Wiązało się to z tym, że musiałam dziergać w kawałkach. Rozliczyłam standardowo reglan i robiłam każdą część osobno.
Nie jest to moja ulubiona forma robienia swetrów, zdecydowanie wolę robić od góry na okrągło, ale nie umiałam wymyślić jak robić na okrągło tak, żeby przód był z innej włóczki a tył i rękawy z innej. A może Wy macie na to sposób?
Ten sweter to taki typowy codziennik. Myślę, że takich zwyklaków nigdy dosyć więc pewnie jeszcze sobie taki sprawię.
Na sesję wybraliśmy się... pod blok :)
Instrukcje dla fotografa :) |
Wszystkie łączenia zszywałam ściegiem materacowym
A tak się rozłożyły kolory. W pewnym momencie zaczęły się robić plamy koloru co nie bardzo mi się podobało. Nie chciało mi się pruć, więc odcięłam parę cm włóczki i dziergałam dalej.
Bałam się, że może mi zabraknąć zielonej włóczki więc w rękawy wmontowałam kilka paseczków. Myślę, że fajnie się komponują z całością.
Zielonej włóczki starczyło na styk a kolorowej mam jeszcze mały kłębuszek, więc pewnie jeszcze coś zrobię z niej dla Madziulki.
Dane techniczne :
Wzór - z głowy
Włóczka - Farbowanka i Felicita Alize
Druty - 2,5 i 3
Jak pogoda dopisze to jutro mam zamiar zabrać na sesję Milenę. Wczoraj dokupiłam guziczki więc już jest zwarta i gotowa, żeby się Wam zaprezentować.
Pozdrawiam cieplutko
Monia:)
Świetny pomysł z tym kolorowym przodem. W ogóle to pięknie wyglądasz!!!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzeniuś :)
UsuńRewelacyjny pomysł :))) Ślicznie wykorzystałaś włóczkę, nie wpadłabym na coś takiego! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ! Cieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńFantastyczny pomysł z tym gładkim tyłem! Sweter cały kolorowy pewnie nie byłby tak idealny - ten zielony kolor dodał mu tego czegoś :) A ta włóczka cieniowana ma przepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Też myślę, że zbyt kolorowa jest ta włóczka, żeby cały sweter był z niej. Jak zobaczyłam te motki pierwszy raz to była miłość od pierwszego wejrzenia :) kolory takie w 100% moje :)
UsuńBardzo sprytnie to wymyśliłaś. Śliczny udzierg i już chyba nie muszę dodawać, że zielony jest idealny do Twoich rudych włosów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńFajny sweter - zwykły i niezwykły jednocześnie za sprawą prostego kroju i niesamowitej włóczki. Urzekły mnie rządki kolorków w rękawach - to idealny sposób, by wizualnie wszystko połączyło się w całość.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Paski wyszły w trakcie i nie były planowane, ale to jest właśnie fajne jak się samemu projektuje :)
UsuńPięknie to wszystko połączyłaś :) Z tymi wszystkimi dopracowanymi szczegółami (jestem kolejną wielbicielką pasków na rękawach) powstał zwykły-niezwykły sweter.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie :) Paski są dobre na wszystko :)
UsuńPięknie to wymyśliłaś. Ta zieleń do melanżu b. pasuje i jest taka wiosenna.
OdpowiedzUsuńCzy możesz napisać jaką metodą zakańczasz ściągacz podwójny , ja mam z tym kłopot.
Dziękuję :)
UsuńCo do ściągacza to ja zazwyczaj zamykam oczka szydełkiem. Prawe na prawo a lewe na lewo. Przerabiam jedno oczko zostawiam je na szydełku, przerabiam drugie oczko i przeciągam nitkę przez te dwa oczka które mam na szydełku. Teraz już cały czas będzie jedno oczko na szydełku więc przerabiam kolejne i przez te dwa przeciągam nitkę i tak do końca. Mam nadzieję, że napisałam zrozumiale :)
Ta metoda jest elastyczna i fajnie się nadaje na ściągacze bo nie ma wtedy problemu żeby na przykład podciągnąć rękaw do łokcia.
Fajny ci wyszedł :) kolory pasują do siebie i do ciebie też...
OdpowiedzUsuńSesja podblokowa też jest fajowska :)
A ja oczka ściągacza zakańczam dużo większymi drutami na luźno i też daje radę :)
Po trzykroć dziękuję :)
UsuńJa zamykam szydełkiem bo wtedy brzeg mam ładny, drutami mi jakoś koślawo wychodzi.
Super pomysł na kolorowy, codzienny sweterek. W sam raz na spacer :) Paski na rękawkach także mi się podobają i uzupełniają się z przodem. Co do zakończenia- to nie jest metoda taka jak na druty i nazywa się właśnie elastyczna?
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, Marta
Dziękuję :)
UsuńA zakończenie to faktycznie metoda elastyczna i można też zamykać oczka drutami, ale mi ładniej wychodzi szydełkiem :)
Najbardziej podobają mi się pasiaste wstawki na rękawach! Super!
OdpowiedzUsuńJa sciągacze zamykam: lewe na lewo, prawe na prawo, i rozmiar większymi drutami.
Dziękuję :)
UsuńMi drutami jakoś tak koślawo wychodzi zamykanie.
ślicznie i jaki piękny uśmiech :-) szkoda że druty sa mi obce :-) jakoś nie umiemy się zaprzyjaźnić :-(
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:)
UsuńNie zrażaj się do drutów, ja jeszcze 4 lata temu nie wiedziałam jak się oczka nabiera :)
Doskonały sweterek :-) Świetnie wykorzystałaś wygrane moteczki :-) Bardzo mi się podoba Twój niezwykły zwyklak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie :)
UsuńWow! Odlotowy! :):):) Nigdy bym nie pomyślała, że tak można, a efekt jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję !!! To jest piękne w robótkach niby prosto a jednak można zaskoczyć :)
UsuńPięknie pod każdym względem! Dobór włóczek, kolorów, wykonanie i pomysł na całość,po prostu super! Bardzo, ale to bardzo podoba mi się:)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) Ja kupowałam zieloną włóczkę to nie sądziłam, że tak fajnie wyjdzie :)
Usuń