Kolejna środa więc wspólnie dziergam i czytam w zabawie Maknety
Już myślałam, że będę się chwalić moim ogoniastym. Niestety zabrakło mi włóczki na 5 cm rękawa :( Mam nadzieję, że dokupię włóczkę i dorobię resztę, a jak nie to zrobię rękaw 3/4 ale przyznam, że takiego bym nie chciała. Mimo wszystko jestem bardzo szczęśliwa, że już finiszuję i nie mogę się doczekać kolejnej robótki.
Następny w kolejności jest mój pasiak. Cierpliwie nabierał mocy urzędowej więc teraz czas ruszyć z kopyta bo ma być to wiosenno letni sweterek więc pora na niego. W między czasie będę też pewnie dorabiać kolejne kółko-kwadraty do kocyka.
Przez to, że ogoniasty miał priorytet to inne udziergi i książki poszły lekko w odstawkę. Zaczęłam czytać Fabrykantkę aniołków Lackberg. Spodziewam się, że będzie równie dobra jak pozostałe.
Teraz cały czas się zastanawiam co zacząć czytać jak skończę Lackberg. Chciałbym coś lekkiego, śmiesznego i innego niż kryminał. Jak macie książki przy których można się uśmiać to piszcie koniecznie w komentarzach.
Podziwiam Wasz zapał do ogoniastych... ja bym pewnie wymiękła w połowie :) Za to taki pasiak, to co innego. Marzy mi się taki w czerwieni ub granacie. Twój zapowiada się wspaniale! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj ja też miałam chwile zwątpienie. W pewnym momencie chciałam zmieniać druty na większe :) ale byłam twarda i lada moment będzie gotowy :)
UsuńJakoś ostatni nic do śmiechu nie czytałam, a też właśnie myślę, żeby po tych kryminałach i thrillerach sięgnąć po coś z humorem.
OdpowiedzUsuńTo się nazywa pech, brak włóczki przed samym końcem.
No właśnie mimo, że kryminały fajne to potrzebuję zmiany najlepiej o 180 stopni. A włóczkę już dokupiłam więc lada moment skończę rękawek.
UsuńMój sweterek poszedł w kłębki, więc zazdroszczę nawet jeśli ogoniasty będzie z rękawem 3/4
OdpowiedzUsuńBędzie długi, włóczka dokupiona :) A swoim się nie martw, zawsze to jakaś nauka na przyszłość, chociaż żal czasu poświęconego na robótkę, którą trzeba było spruć.
UsuńSzkoda, że tylko 5 cm zabrakło. Ale je dorobisz i koniec. :) Można myśleć o czymś innym.
OdpowiedzUsuńPowiem, że wręcz fruwam nad ziemią z radości, że zaraz go skończę :)
UsuńMoim numerem jeden ostatnich lat jest "Zrób sobie raj" Mariusza Szczygła! Książka dla mnie prawie idealna. Humor, informacje w niej zawarte i język autora mi bardzo odpowiadają :) Polecam!
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie na pewno sprawdzę cóż to za jedna :)
UsuńAleż to jest złośliwość włóczkowa, żeby tak haniebnie zakończyć swój żywot 5 cm przed końcem... Z lekkich to tylko fantasy znam ;) w moich dwóch postach o fantasy podałam kilka propozycji, może coś znajdziesz dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńZłośliwa, żebys wiedziała. Ale ja się tak szybko nie poddam już mam kolejny moteczek i działam :)
UsuńBrak włóczki, przy finiszu może lekko podnieść ciśnienie, ale zawsze znajdzie się jakieś wyjście z sytuacji, jeżeli chodzi o książki, to jestem pod tak pod wielkim wrażeniem Shantarama, że nie przychodzi mi nic innego na myśl, w książce istny tygiel wrażeń i emocji, można i się pośmiać i popłakać, zastanowić się, zachwycić, zdziwić , oburzyć się i potępić, po prostu garam masala , pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW sumie od połowy rękawa wiedziałam, że zabraknie, ale do końca miałam nadzieję, że jednak się mylę. NIestety włóczka to nierozciągliwa materia a szkoda.
UsuńJuż zaglądałam do Ciebie i książkę wciągnę na listę "do przeczytania".
Mi też zawsze brakuje paru centymetrow do wykonczenia tego, co sobie zamierzyłam, potem idę i dokupuję kolejny motek. Konczę robotkę i zaczynam robic nową z zaczętego motka. No i dalej dokupuje ten sam kolor. Dlatego ostatnio nie mogę wyjsc z fioletow. Jeszcze przeżywam te sliczne zdjęcia, ktore pooglądałam u Ciebie na blogu i na Pinterescie, chodzą mi po głowie rzeczy z kwadratow, dzięki za inspirację. Zabawna książka: na zawołanie nic nie przychodzi mi do głowy. Jak cos przyjdzie to wrocę, dopiszę. Pozdrawiam Beata (z moda na bio)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię tak bardzo zainspirowałam kwadratami:)
UsuńJa zazwyczaj dokupione motki odkładam z myślą, że kiedyś coś z nich zrobię i wiadomo jak to się kończy :) leżą i nabierają mocy urzędowej.
I u mnie Lackberg:). Miło to to się czyta.
OdpowiedzUsuńJako że już wiem, że ogoniasty skończony, to teraz czekam na pasiaka!:)
Oj miło, mimo, że to kryminały. Ja już kończę sagę i troszkę mi żal ale z drugiej strony jeszcze tyle innych książek do przeczytania :)
UsuńZ pasiakiem mam nadzieję pójdzie mi szybciej niż z ogoniastym.
Ja chciałabym zrobić kilka sweterków dla siebie, córki i za mało czasu ostatnio, więc tylko krótkie prace zaczynam,fajny ten pasiasty będzie i na czasie, wypatrzyłam na dropsie dziurawy sweterek, który też ma być hitem lata.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa od dawna chciałam sweter w paski. Postawiłam na klasyka. Biel i granat zawsze w modzie :)
UsuńJa polecam ksiazke "Afrodyzjak", a autora nie pamietam neistety. Poza tym zapraszam do mojego czytelniczego bloga, gdzie mozna poczytac recenzje przeczytanych przez mnie ksiazek- moze cos pryzpadnie Ci do gustu? www.omoimczytaniu.blox.pl
OdpowiedzUsuńDzięki :) na pewno zajrzę :)
UsuńNie czytałam żadnej śmiesznej książki, ale gdy chcę się pocieszyć, sięgam po "Buszującego w zbożu" :D Pewnie to trochę dziwne, ale mam takiego bzika i mnie pozytywnie nastraja :D Ciekawa jestem gotowego ogoniastego, paseczki też fajne :))
OdpowiedzUsuńBuszującego... też nie czytałam, ale jak mówisz, że chętnie wracasz to się chyba nią zainteresuję. Ogoniasty już gotowy, czeka na dobrą pogodę :)
UsuńDo czytania polecam Ci książki Fannie Flagg. To powieści obyczajowe pełne humoru. Przeczytałam "Smażone zielone pomidory", "Nie mogę się doczekać kiedy pójdę do Nieba" oraz: "Wciąż o Tobie śnię" Naprawdę warto.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńKoniec włóczki przed samym finiszem może sfrustrować ale widzę, że Ty sie nie poddałaś :) I dobrze bo to piekny sweter. Kończ i pokazuj koniecznie. Chociaż pasiak też mi się bardzo podoba. Ja na poprawę humoru zawsze czytam Chmielewską, szczególnie starsze książki. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTeż lubię Chmielewską, chyba faktycznie muszę do niej wrócić. A ogoniasty się pokaże jak się pogoda zrobi. Jak na razie nic tylko deszcz :(
Usuń