Czy u Was też tak zimno? Niestety musiałam w tą zimnicę ruszyć się z domu, ale teraz to już się tylko grzeje pod moim kolorowym kocykiem :)
Dzisiaj środowa zabawa u Maknety a ja przedwczoraj dostałam książkę, którą Makneta puściła w obieg :)
Zdziwiłam się przeogromnie, że listonosz miał dla mnie list polecony. Szczerze, to zupełnie zapomniałam o tej zabawie. Ale taki niespodzianek bardzo mi rozweselił poniedziałek tym bardziej, że Ela (karto_flana) dorzuciła do książki pyszne czekoladki i smaczną herbatkę. Nie pozostało mi nic innego jak usiąść i czytać.
Jestem na 20 stronie. Nie za wiele, wiem, ale postanowiłam sobie, że najpierw skończę KALowy sweterek. Został mi tylko kawałek rękawa. Już bym pewnie wczoraj go skończyła, ale mi włóczki zabrakło i musiałam się wybrać po brakujący motek.
Coś mnie ostatnio żadna książka nie może wciągnąć, może tym razem będzie inaczej.
Na drutach oprócz KALowego swetra mam jeszcze czarne ponczo. Skończyłam chłopięcy sweterek (ten niebiesko beżowy) pozostało mi tylko przyszyć guziki i wciągnąć nitki.
Pozdrawiam Was cieplutko
Monia:)
Lektura obowiązkowa każdej dziewiarki - mam ją na liście "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, pozycja obowiązkowa :)
Usuńksiążkę łatwo się czyta, nawet dxiergać przy niej można. Strasznie szybko dziergasz, co rusz coś nowego kończysz.
OdpowiedzUsuńJakoś jeszcze nie ogarnęłam dziergania i czytania papierowej książki, co innego elektroniczna :) Czy ja wiem czy szybko. Ja robię dużo rzeczy na raz i później jest wysyp to może dlatego tak się wydaje, że szybko :)
UsuńSame przyjemne rzeczy u Ciebie - kocyki, motki, książki, herbatki - zimno i plucha mniej straszne wtedy. :)
OdpowiedzUsuńNawet nie śmiem wyglądać za okno, żeby się nie dołować pogodą. A było tak pięknie i komu to przeszkadzało?? :) Kocyk idealnie się sprawdza.
UsuńJak CUDOWNIE TAKI KOCYK MIEC :) Ksiazka Cie wciagnie z pewnoscia :) Milej lektury :) U mnie niestety tez plucha i zimno :(
OdpowiedzUsuńLiczę na to z całego serca, że w końcu jakaś pozycja mnie wciągnie na dłużej niż 5 minut. Na pluchę najlepsza herbata a ta od Ciebie jest przepyszna :) dziękuję bardzo :)
UsuńTempo to ty masz po prostu magiczne. Podeślij te krasnoludki i do mnie ;)
OdpowiedzUsuńNa książkę czekam też. Stoję w kolejce jak w PRL-u ;) a do czytania polecam Niezgodną :) choć nie wiem czy lekkie sci-fi ci się spodoba...
Już wysłałam:) Tu we Wrocławiu ich dużo więc się podzielę :)
UsuńCo do Niezgodnej to jednak obejrzeliśmy film. Z chęcią ją przeczytam bo film mi się podobał, chociaż przydługo się rozkręcał.
O, widzisz! Mam tę książkę na swojej półce i zupełnie o niej zapomniałam, a teraz chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKocyk rewelacyjny!!! Na pewno bardzo przyjemnie się nim okrywać podczas tych chłodów :)
Podrawiam.
Hahha nieraz tak jest, że mamy coś pod własnym nosem a tego nie widzimy :) Miłej lektury :)
UsuńOczywiscie co mi sie pierwsze zawiesilo na oku? Marcepan! ehh! uwielbiam marcepan - jutro sobie kupie, bo u nas juz w sklepach marcepan na Boze Narodzenia (przesada, ale niestety tak to wyglada).
OdpowiedzUsuńDuzo pieknych robotek u Ciebie :-)
pozdrawiam -
- Ola
U nas też już widać świąteczne Mikołaje. Też nie lubię jak tak nas bombardują świętami tuż po wakacjach bo mi się to wszystko opatrzy i święta już tak nie cieszą. A czekoladki zjadłam zanim otworzyłam książkę :D
UsuńKiedy Ty to wszystko dziergasz?
OdpowiedzUsuńSpisz czasami, o rodzine dbasz?To kiedy?
Ze spaniem to różnie :) Potrafię zarwać kawałek nocy, żeby móc podziergać. Na szczęście mam wyrozumiałe dziecko, które też czasami lubi pospać :) Staram się to wszystko godzić. Dzierganie mi sprawia dużo frajdy więc każdą wolną chwilę poświęcam mojemu hobby. Ale możesz być spokojna moja rodzinka nie chodzi głodna a mieszkanie nie zarasta brudem :)
UsuńOjej. Ja się tej książki doczekać nie mogę. A kocyk akurat na najbliższe dni - doskonały. I sweterek ma się ku końcowi. Pięknie.
OdpowiedzUsuńSweterek już się ukończył i właśnie się suszy :) A z kocykiem zdążyłam idealnie :)
UsuńSliczny ten kolorowy pledzik i jak dobrze sie przydaje. Sympatyczny ten lancuszek wedrujacej ksiazki. Trzymaj sie cieplo Moniko. Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńTak, z tą wędrującą książką to fajna sprawa:) świadomość tego, że ktoś czeka w kolejce dodatkowo motywuje do czytania :)
UsuńSporo się u Ciebie dzieje i jest tak kolorowo. Cudny pledzik :)
OdpowiedzUsuńBo ja uwielbiam jak się dużo dzieje. Nieraz to przeklinam bo mam takie dni, że mam tyle robótek rozpoczętych, że nie wiem za którą najpierw złapać, ale na szczęście w miarę sukcesywnie doprowadzam wszystkie do końca :)
UsuńFajnie musi być pod takim kocykiem :)) Super ta akcji czytelnicza, książka pewnie zmagazynuje dużo pozytywnej energii od czytających dziewiarek :))
OdpowiedzUsuńOj fajnie, fanie. Cieplutki i milusi :)
UsuńTak książka na pewno "nazbiera" mnóstwo pozytywnej energii :)
Ty ja zwykle nie próżnujesz :) Miłego czytania Monia, nie wiedziałam o zabawie polegającej na wysyłaniu książki - fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
; ] Szkoda czasu na obijanie :) Wczoraj przysiadłam do książki i "wciągnęłam" pół więc myślę, że dzisiaj ją skończę. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w tej zabawie :) Książka warta przeczytania :)
UsuńKolor sweterka przepyszny, tak samo jak pewnie były czekoladki, ach, marcepan!.... *^o^*
OdpowiedzUsuńMimo, że za marcepanem nie przepadam to ta czekolada była przepyszna, szkoda, że tak mało jej było :P
UsuńNie dość, że kocyk jest śliczny, to i użyteczny ;) W sam raz na taką pogodę ;) Człowiek chce się tylko zaszyć pod kocykiem, z kubkiem herbaty, robótką i książką ;) To byłby raj...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jak piszesz, nic tylko wejść pod koc, czytać, dziergać i pić herbatę :)
UsuńKocyk super:) Ja dzisiaj tak przemarzłam, że szkoda gadać:(
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo niestety pogoda przestała nas rozpieszczać :( Ale coraz bliżej do wiosny :))