Minęły cztery miesiące roku co za tym idzie kwartał za nami. Kiedy to zleciało to nie mam pojęcia, ale pomyślałam, że to dobry moment, żeby zrobić małe podsumowanie wyzwań w których biorę udział.
12 czapek w jeden rok
Wyzwanie trwa od listopada 2014 tak więc powinnam mieć wydziergane 6 czapek. Mam 7 więc jest dobrze :)15 projektów w 2015
W tym wyzwaniu Makneta określiła konkretne zadania do wykonania. Mi się udało do tej pory zrobić 5. 1/3 za mną :)Nr 1 - Szary sweter Emozioni
Nr 3 - Szydełkowa poduszka
Nr 5 - Czapka Lira
Nr 6 - Nauczyłam się nabierać oczka metodą włoską
Nr 15 - zrobiłam bransoletki koralikowe na szydełku (muszę się Wam w końcu nimi pochwalić)
52 projekty w 2015 / Sweter co miesiąc
W wyzwaniu Yadis daje nam wybór. Albo zostajemy przy głównym temacie, czyli 52 projekty w roku, albo wybieramy Skarpetki co miesiąc lub Sweter co miesiąc. Ja wybrałam ostatnią opcję.Jak widać poniżej w robieniu swetrów też wyrabiam normę :)
Całkiem nieźle idzie mi realizacja zadań, ale nie ma co chwalić dnia bo większa część roku przede mną. Niemniej jestem z siebie dumna, że mój słomiany zapał siedzi gdzieś cicho schowany.
A jak wasze wyzwania? Trzymacie się sztywno planu, czy pozwalacie siebie na odrobinę dyspensy?
Pozdrawiam cieplutko
Monia:)
Trzymam kciuki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu :)
UsuńNo mój słomiany zapał wylazł i nie chce się schować... Ale się nie poddaję :) za to Ty nie zwalniaj! Jak napełnisz xwoją szafę może się weźmiesz za moją ;)
OdpowiedzUsuńSpokojnie, zaraz nadrobisz zaległości:) masz teraz turbo druty to robota pójdzie jak burza :)
UsuńJestem ciekawa czy kiedyś nastąpi taki moment kiedy stwierdzę, że mam wystarczającą ilość udziergów :)
Przy takim podsumowaniu chyba nie ma miejsca na coś takiego jak słomiany zapał :P tak jakbyś nie wiedziała co to znaczy :P idziesz jak burza. Normalnie aż się chce samemu podjąć jakieś wyzwanie :) i trzymać się go :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej jestem z siebie dumna, że cały czas trwam w postanowieniu :) a jak dzięki mnie dołączysz do jakiegoś wyzwania to będzie mi przeogromnie miło :)
UsuńZasuwasz galancie :-)
OdpowiedzUsuńHahah aż się sama sobie dziwię :)
UsuńWow, jaki pracuś! ;) Bardzo mi się podoba wyzwanie Maknety, ale nawet do niego przystępowałam, bo wiedziałam, że nie wyrobię. Tobie idzie świetnie! Podziwiam Twoją pracowitość i jej piękne, dziergane efekty :)
OdpowiedzUsuńJa przystępowałam z lekką rezerwą, że jak nie spełnię kilku punktów to świat się nie zawali. I chyba to jest klucz do sukcesu :)
UsuńJa podjełam "52 projekty", ale ze zaczęłam uczyć sie szyć, wiec podzieliłam na dwie grupy: "szycie" i "dzianiny"... w jednej mam 16 projektów a w drugiej 19... więc w miarę dobrze :)
OdpowiedzUsuńAle mam nie skończonych 11 rzeczy :)
pozdrawiam